Roboty, kiedyś wykorzystywane jedynie w produkcji przemysłowej, obecnie pojawiają się w coraz większej liczbie sektorów, w tym także w sektorze opieki zdrowotnej, odgrywając coraz ważniejszą rolę w UE. Europejczycy podchodzą do nowych technologii z rosnącą podejrzliwością – wynika z sondażu przeprowadzonego przez Eurobarometr.
Komisja Europejska zleciła Eurobarometrowi przeprowadzenie ankiety w związku ze „zrozumiałymi niepokojami [obywateli UE] dotyczącymi szybkiego tempa zmiany technologicznej”, a w szczególności roli, jaką roboty będą odgrywały w naszym społeczeństwie.
Ok. ⅔ ankietowanych (64 proc.) ma pozytywne nastawienie w stosunku do robotów, co oznacza o sześć punktów procentowych mniej w porównaniu z 2012 r. – pokazują wyniki ankiety przeprowadzonej we wszystkich krajach członkowskich UE w listopadzie i grudniu. Na Węgrzech akceptacja dla robotów wynosi zaledwie 49 proc., na Cyprze 46 proc., a w Grecji 45 proc. Duńczycy i Szwedzi (84 proc.) mają najbardziej pozytywne zdanie na temat roli robotów w społeczeństwie. Za nimi plasują się Holendrzy (77 proc.) i Polacy (75 proc.).
Ponad ⅓ (36 proc.) badanych uważa, że ich obecna praca w przyszłości przynajmniej częściowo mogłaby być wykonana przez roboty. W czterech państwach (w Bułgarii, Polsce, Chorwacji i na Węgrzech) za stwierdzeniem, że część ich obowiązków mogłyby przejąć roboty, opowiada się więcej niż połowa ankietowanych. Natomiast w Holandii, Danii i w Luksemburgu mniej niż ¼ respondentów podziela ten pogląd (odpowiednio 24, 22 i 20 proc.). Ok. 20 proc. obywateli UE, przede wszystkim z krajów skandynawskich i Europy Centralnej, rozważa w przyszłości kupno robota do domu. Respondenci z Europy Wschodniej i Południowej są co do tego przekonani w znacznie mniejszym stopniu.
Zmieniająca się demografia sprzyja robotom
Jørgen Løkkegaard, dyrektor Duńskiego Instytutu Technologicznego (DTI) poinformował, że nie jest zaskoczony pozytywnym nastawieniem Duńczyków w stosunku do robotów. Wynika to z tego, że Dania jest coraz bardziej zmuszana do używania technologii w sektorze opieki zdrowotnej. „Każdego roku, kiedy szkolimy setki nowych pracowników w sektorze opieki zdrowotnej na temat użycia robotów i innych technologii dobrobytu, doświadczamy transformacji na własne oczy. Sceptycyzm, z jakim spotykaliśmy się podczas pierwszych kilku lat zmienił się w wyjątkową życzliwość” – powiedział Løkkegaard gazecie Jyllands-Posten.
W jego przekonaniu, głównym powodem tej zmiany jest fakt, że państwo opiekuńcze, jakim jest Dania, znalazło się pod presją. Zmieniająca się demografia sprawiła bowiem, że przy coraz mniejszej liczbie rąk do pomocy, coraz więcej ludzi potrzebuje dobrej jakościowo opieki. „Gminy są zmuszone do kreatywnego myślenia, by sprostać zmieniającej się demografii” – oświadczył. Zdaniem Løkkegaarda, biorąc pod uwagę fakt, że dzięki technologiom dobrobytu pomagającym ludziom w życiu codziennym można uzyskać cięcia kosztów oraz lepszą jakość życia, jest to rozwiązanie wyjątkowo korzystne.
Źródło: Portal Euractiv.pl
Źródło: Portal Euractiv.pl