Rozpoczęło się 10. Forum Samorządowe
W Kołobrzegu, z udziałem blisko 500 gości z regionu. kraju i zagranicy, rozpoczęło się jubileuszowe 10. Forum Samorządowe. Jego tegoroczna edycja poświęcona zostanie 10-letniej obecności Polski we Wspólnocie Europejskiej. - Wierzę, że forum jest fantastycznym miejscem do podejmowania nowych wyzwań - mówił podczas otwarcia marszałek Województwa Zachodniopomorskiego Olgierd Geblewicz. Forum potrwa do 3 czerwca br.
Gości forum powitał dyrektor Gabinetu Marszałka Województwa Krzysztof Barczyk, który w krótkich słowach przedstawił program dwudniowej konferencji. Następnie głos zabrał gospodarz konferencji marszałek Województwa Zachodniopomorskiego Olgierd Geblewicz.
- Kiedy spoglądam na salę to widzę jak zmieniła się rzeczywistość i nasze forum, bo musimy pamiętać, że jego idea narodziła się dekadę temu. To 10 lat temu świat nauki zastanawiając się nad kwestią jak pomóc w działaniu polskim samorządom wypracował cenną idę naszego forum. To wspaniale, że to forum ma taki wymiar. Dziś to również miejsce, w którym będzie spoglądali i wstecz, i do przodu, odnosząc się do okrągłych rocznic, między innymi 25-lecia wolnej Polski. Za nami 10-lecie Polski w Unii Europejskiej, ale w tym miejsca nie ma co wspominać o nowych miejscach pracy, ilości dróg, czy nowoczesnej infrastrukturze za unijne środki, ale warto zastanowić się co dala nam samorządność. W moim odczuciu to łatwiej wybudować drogę niż zmienić sposób myślenia. To ciężka praca samorządów, a mieszkańcy uwierzyli w siłę swojego głosu. Przed nami dalsze wyzwania, dlatego wierzę, że forum jest fantastycznym miejscem do podejmowania nowych wyzwań. Jak mawiam Cyceron historia jest najlepsza nauczycielką życia, dlatego nie pozostaje mi nic innego jak tylko życzyć Państwu, aby historia tworząca się tu i teraz nauczyła nas czegoś nowego i wartościowego - powiedział marszałek Województwa Zachodniopomorskiego Olgierd Geblewicz.
O idei forum wspomniał również jego wspólorganizator, prezydent Kołobrzegu Janusz Gromek. - 10 forum i drugie w Kołobrzegu, dlatego wierzę że ono będzie rosło ilościowo i jakościowo, a największa satysfakcja to obecność młodzieży. Kołobrzeg stoi siłą przedsiębiorców, kołobrzeskich hotelarzy, i środkom inwestycyjnym, w tym unijnym. Efekty widzimy w porcie, na plaży i promenadzie. To przykład dobrego działania samorządu - zaznaczył. Janusz Gromek.
SESJA PLENARNA
Sesję plenarna rozpoczęło odczytanie listu Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego skierowanego do uczestników forum. Prezydent wspomniał w nim o powodach do dumy polskich samorządowców oraz widocznych efektach transformacji obserwujemy. -Samorządność, to przykład mądrze zagospodarowanej wolności. Coraz lepiej rozumiemy, że wolności i integracja europejska wpływa na kształtowanie lokalnych społeczności - czytamy w liście Bronisława Komorowskiego.
Kolejnego forum i rocznic historycznych wydarzeń gratulował ambasador Szwecji w Polsce Staffan Herrstrӧm. - Punktem wyjścia naszych forumowych rozmów jest 25 lat wolności i 10 obecności lat w Unii Europejskiej. Cieszę się, że wezmę w nich udział. Tu tutaj w Polsce rozpoczął się upadek komunizmu. Naród polski wykonał fantastyczną pracę. Dzisiaj sukcesy Polski są inspiracją i wzorem dla tych co zmiany mają przed sobą - podreślił szwedzki ambasador.
Radości z 10 forum nie ukrywał również wiceminister środowiska Stanisław Gawłowski - Nie ukrywam, ze jestem u siebie, tym bardziej miło, że nasze forum może być siłą napędową zmian. 25 lat temu wszyscy chcieli coś zmieniać tylko nie wiedzieli w jaki sposób dokonać tego na szczeblu samorządowym. Szybko okazało się, że samorząd radzi sobie świetnie. Nie ma dobrej polityki rządu bez współpracy z samorządem - zakończył Stanisław Gawłowski.
Do uczestników forum zwróciła się również konsul generalny Niemiec w Gdańsku Annette Klein, która mówiła o dwóch ważnych dla Polaków wydarzeniach z roku 1989 i 2004. - To wydarzenia wielkiej wagi dla Polski, Niemiec i całej Europy, które spełniły marzenia wielu z nas. Z dekady na dekady Polacy pozbywali się trudu systemu. Poszerzenie struktur unijnych o Polskę, to zdaniem wielu ekspertów historia sukcesu. Najlepszym przykładem na ten stan rzeczy jest fakt, że ponad 70 % Polaków ufa integracji europejskiej, a Polacy to taki członek Unii Europejskiej, który wychodzi z własnymi inicjatywami i pomysłami - przekonywała Annette Klein.
Oprócz prezydenta RP Bronisław Komorowskiego list do uczestników skierował Joachim Bleicker, pełnomocnik ds. zasadniczych zagadnień stosunków zewnętrznych Unii Europejskiej oraz relacji z państwami członkowskimi UE w Ministerstwie Spraw zagranicznych Niemiec. Odczytał go Bartłomiej Sochański, konsul honorowy RFN w Szczecinie, który odniósł się do święta, jakie Polska obchodziła 1 maja br. - 1 maja 2004 roku Polska na stałe Polska powróciła do Europy. To oznaczała ostateczne pozbycie się podziału na Europę wschodnią i zachodnią. Szczególnie blok wschodni dokonał ogromnego kroku. Europa Wschodnia, w tym Polska Porzuciła dyktaturę na rzecz integracji i demokracji - napisał Joachim Bleicker.
Sesję plenarną zakończył wykład pt. „10 lat w Polski w Unii Europejskiej”. Wygłosił go ambasador nadzwyczajny i pełnomocny, Stały Przedstawiciel Rzeczypospolitej Polskiej w Unii Europejskiej, Marek Prawda, który podzielił się swoimi refleksjami z perspektywy dyplomaty. Ostatnie 10 lat spędził w Sztokholmie, Berlinie i Brukseli, co stało się źródłem bogatego doświadczenia i obserwacji, jak Polska jest postrzegana w Europie.
- 25 lat temu Leszek Balcerowicz, pierwszy minister finansów nowej Polski, mówił o dwóch możliwych do zastosowania w tamtym czasie wyjściach: ryzykownym i beznadziejnym. I Polacy nie mieli specjalnych problemów z wyborem tego, czego chcieli. Na zachodzie pytano, jaka była polityczna legitymacja, aby to osiągnąć. Odpowiedź była prosta: wschód chciał być zachodem - mówił Marek Prawda. - Dzisiaj widzimy, że programy restrukturyzacyjne nie zawsze muszą się udać. Polska dla wielu obserwatorów zewnętrznych jest bardzo ciekawa, bo jest przykładem, że wdrożenie demokracji wyzwoliło postęp gospodarczy. Wydaje się to naturalne, ale przecież na świecie nie jest to regułą. Polacy nieczęsto myślą, że są źródłem inspiracji dla innych - a to moim zdaniem najważniejsza podstawa awansu politycznego Polski.
Pan Ambasador odniósł się także do swoich doświadczeń ze Sztokholmu, z początków pierwszej dekady XXI wieku, gdy Szwecja stała przed wyborami, a Polska szykowała się do referendum w sprawie przystąpienia do UE. - Z perspektywy Szwecji nasza decyzja o rozpisaniu referendum była jedynie mądrym posunięciem, bo ludzi trzeba było postawić przed egzystencjalnym wyborem. W Szwecji odczuwano problem z przekonaniem ludzi do bycia w Unii, próbowano znaleźć odpowiedź na pytanie, jak wzbudzić w Szwedach europejską emocję. Dzisiaj Polska podawana jest jako przykład kraju, w którym dokonała się ewolucja w zakresie nastrojów wokół Europy. Pamiętamy, że w momencie naszego wstąpienia do Unii było dużo więcej sceptycyzmu. Dzisiaj większość Polaków deklaruje nastawienie proeuropejskie - powiedział Marek Prawda.
Ostatnie wybory do europarlamentu pokazały, że w wielu państwach zachodnich partie eurosceptyczne urosły w siłę, ponieważ Unia została sprowadzona do technokratycznego projektu. Jak sprawić, by UE była projektem, który potrafi rozwiązywać nasze problemy?
- Mówi się o tym, że Polska nadal ma tę pierwotną pozytywną europejską emocję. W tym roku zdecydowaliśmy obchodzić rocznicę wstąpienia Polski do UE w Brukseli wspólnie z regionami. Na pytanie, co samorządność wniosła do naszego życia odpowiem, że pewien sposób promowania kraju, bo promocja to pokazanie wyrazistej odmienności i znalezienia języka, który o tym opowie. Kto może to zrobić bardziej przekonująco, niż regiony? Polskie regiony w Brukseli pokazały Polskę przyszłości, Polskę kreatywną, która wie, że po roku 2020 nie będzie jechać na dotychczasowym zastrzyku unijnych środków i będzie potrzebować innych atutów. Regiony, w tym również Zachodniopomorskie, doskonale to pokazały - powiedział Marek Prawda. - 4 czerwca w Brukseli zastanawiamy się, jak przypomnieć dzień pierwszych wolnych wyborów w Polsce i powiedzieć, że UE to dla Polski projekt wolności. To, co wydarzyło się w ostatnich 25 latach, stało się układem odniesienia, przez który staramy się definiować, a nie tylko przez ofiary i rozterki historyczne. Europa zauważyła nasz rozwój gospodarczy i umiejętność wykorzystania środków unijnych - w Brukseli staliśmy się symbolem odpowiedzialnej polityki finansowej. W Niemczech top jedna z największych niespodzianek: zobaczyć w Polsce takiego partnera, który jest autorem rozwiązań rekomendowanych w całej Europie. Polska jest krajem dość biednym, ale jej dynamika rozwoju sprawia, że jeśli coś postanowimy o euro, to zauważy to choćby giełda w Hongkongu. Głos innych, bogatszych krajów, ale nie posiadających takiej dynamiki, pozostanie niezauważony. Polska, która kiedyś była postrzegana jako problem, teraz jest częścią rozwiązywania problemów. Mówi się także o rosnącym wpływie Polski na politykę zagraniczną, oczywiście w aspekcie wydarzeń ukraińskich. Polska postrzegana jako kraj, który nawet mając kłopoty chce wziąć za to odpowiedzialność - podsumował Marek Prawda.
Organizatorami 10. edycja Forum Samorządoweg są: marszałek Województwa Zachodniopomorskiego Olgierd Geblewicz, prezydent Kołobrzegu Janusz Gromek oraz rektor Uniwersytetu Szczecińskiego prof. Edward Włodarczyk. Patronatem honorowym wydarzenie objął Prezydent RP Bronisław Komorowski, a także włączone zostało w narodowy, prezydencki projekt „25 lat wolności”.
Obradom forum towarzyszyć będą dwa ważne wydarzenia. To Gala podsumowująca efekty realizacji Regionalnego Programu Operacyjnego w województwie zachodniopomorskim, podczas której uhonorowani zostaną beneficjenci najefektywniejszych projektów oraz Samorządowe Forum Młodzieży, czyli spotkanie będące połączeniem warsztatów dla młodzieży z aktywnym uczestnictwem w sesjach plenarnych głównego kołobrzeskiego forum.
Panel I – o efektach i wyzwaniach
Efekty członkostwa w Unii Europejskiej - w stronę regionów. Pod takim hasłem przebiegała dyskusja w panelu pierwszym, w którym paneliści podjęli próbę podsumowania i bilansu ostatnich 10 lat Unii Europejskiej, oceny efektów jej rozszerzenie w 2004 roku z punktu widzenia państw wstępujących do Wspólnoty, jak i państw będących już wówczas w szeregach Unii. Dyskusja w naturalny sposób rozwinęła się w rozmowę o mankamentach i mocnych stronach Wspólnoty, wyzwaniach przed nią stojących w kontekście zmieniającej się sytuacji międzynarodowej, zwłaszcza przez pryzmat wydarzeń na Ukrainie oraz w kontekście sytuacji wewnętrznej Unii, z uwzględnieniem wyników ostatnich wyborów do Parlamentu Europejskiego. Wiele miejsca poświęcono roli samorządów, samej zasadzie samorządności, i subsydiarności, jako filarów nie tylko Unii Europejskiej jaką znamy dziś, lecz także jako podstaw, które pozwolą Wspólnotę reformować i rozwijać.
Moderatorem spotkania był znany dziennikarz Jarosław Kuźniar, który kierował dyskusję na różne, czasami zaskakujące, tory. Czy lata obecności w Unii Europejskiej to czas stracony? – pytał redaktor otwierając rozmowę. - Patrząc jak członkostwo stało się obecnie niepopularne na Węgrzech, jak urosły w siłę ugrupowania eurosceptyków nie można zapominać o biurokracji europejskiej i ingerencji w wewnętrzne sprawy państw, w tym Węgier. Ale dzięki Unii rozwinęła się samorządność i współpraca Węgier z innymi państwami, w tym z Polską, zwłaszcza współpraca samorządów. Jeśli chcemy aby UE była silna instytucjonalnie i gospodarczo, nie ma innej drogi ku temu jak wzmocnienie samorządów i aktywacja ich współpracy – odpowiadał Géza Szősc Pełnomocnik Rządu, główny doradca Premiera Węgier.
Jak wyglądało rozszerzenie z drugiej strony, z perspektywy „starych” krajów Unii? - Nie było czymś nieoczekiwanym. Szczególnie w Niemczech wiązało się z wielkimi nadziejami na ściślejszą współpracę z Polską i dalsze pojednanie naszych narodów. To był kolejny kamień milowy i niewiele osób miało co do tego wątpliwość – mówiła Annette Klein Konsul Generalny Niemiec w Gdańsku. Szwedzkie spostrzeżenia przedstawił Staffan Herrström Ambasador Szwecji w Polsce – Szwecja skorzystała z wejścia Polski do Unii. Polacy przyczynili się do rozwoju naszej gospodarki. Polskie wejście to też energia i entuzjazm dla projektu europejskiego. To zmieniło naszą świadomość, coraz częściej myślimy, że jesteśmy europejczykami – kontynuował ambasador. Ugo Poli Kierownik Projektu, Sekretariat Inicjatywy Środkowoeuropejskiej zgadzał się z tą tezą - Rozszerzenie przyniosło korzyści dla całej Europy, szczególnie dla państw sąsiadujących z nowymi członkami. Pamiętajmy jednak, że ten proces wciąż trwa – mówił, dodając, że rozszerzając Unię o państwa bałkańskie stawiamy przed sobą wyzwanie polegające na trudnych reformach, które czekają te kraje.
dr Peter Kohnert Dyrektor Wydziału ds. Europejskich i Międzynarodowych w Ministerstwie Gospodarki i Spraw Europejskich Brandenburgii chwalił polskie członkostwo - Polska przez te lata bardzo się umiędzynarodowiła. Jest także przykładem jak wykorzystywać fundusze europejskie, rozwija się dzięki programom, takim choćby jak Erasmus. Jesteście jest ich najlepszym beneficjentem, czego gratuluję.
Olgierd Geblewicz Marszałek Województwa Zachodniopomorskiego zapytany czy istnieją minusy wejścia do Wspólnoty, potwierdził - Zdecydowanie. Przesłodzone obrazy są niewiarygodne. Jednak czyniąc wszelkie salda, zawsze okazuje się, że wartość dodana jest znacznie cięższa. Trzeba pamiętać na jakich ideach postała Unia – byśmy dzięki powiązaniom gospodarczym osiągali dobrobyt, czuli się bezpiecznie i unikali wojen. Czy dziś czujemy się pewniej, czy lepiej się rozumiemy? Skoro dziś stwierdzamy, że tak – mimo słabości w postaci biurokracji, niektórych barier, które sami tworzymy – to znak, że wciąż warto bronić podstawowych wartości, które niesie ze sobą Unia. Twórzmy ramy do współdziałania, ale uważajmy aby nie sprawiły one, że pokój wydaje się zbyt ciasny i duszny. Czasami mniej prawa jest lepsze niż więcej – mówił Olgierd Geblewicz – Eurosceptycy rosną w siłę, bo dajemy im argumenty, które trafiają na podatny grunt. Musimy być czujni, aby nie tworzyć zbędnych regulacji – precyzował marszałek Geblewicz. Wtórował mu Staffan Herrström – na szczeblu regionalnym unikajmy regulowania niektórych obszarów, natomiast z poziomu Brukseli skoncentrujmy się na rozwijaniu wymiany handlowej, polityce wschodniej i rozszerzaniu UE, wówczas przestanie ona irytować nadmiernymi uregulowaniami.
Czy Polska obecnie ma realny wpływ na politykę, kierunki rozwoju i prawodawstwo unijne? – pytał red. Kuźniar. Głos zabrała Agata Kotkowska DG Energia, w latach 2003- 2014 DG Polityka Regionalna, Komisja Europejska – Nowe kraj członkowskie zastały w 2004 roku pewien porządek prawy. Od tego czasu jako pełnoprawni członkowie współtworzą go z powodzeniem. Negocjacje nowej perspektywy finansowej były wielkim sukcesem Polski. Obecnie bardzo dobrze odbierana jest inicjatywa premiera Donalda Tuska dotycząca unii energetycznej. Polskie pomysły zmuszają „starszych” członków UE do myślenia i tworzenia nowych regularnych prawnych.
Géza Szősc podjął się spojrzenia w przyszłość projektu europejskiego - Aby unia dotrwała do swojej 100 rocznicy musi oprzeć się na zasadzie subsydiarności, zadbać o to, by decyzje były podejmowane na jak najniższym szczeblu, z czym obecnie jest problem. Dlatego tak istotna jest rola regionów. Przyszłość Unii zależy od jej stabilności wewnętrznej i silnych sojusznikach, takich jak Rosja – mówił dość kontrowersyjnie doradca Premiera Węgier.
Obecne wyzwania Wspólnoty? - Musimy sprawić, by obywatele Unii poczuli, że podejmuje ona główne wyzwania. To dalsze rozwijanie rynku wewnętrznego, dyrektywa usługowa, umowa o swobodnym handlu z USA. To sprawy na pozór techniczne, które pozwolą nam przyspieszyć rozwój, stworzyć miejsca pracy i poprawić przychody mieszkańców UE – mówił Staffan Herrström Ambasador Szwecji w Polsce. – To także kwestie świadomości, musimy sprawić by mieszkańcy Unii czuli, że ich głos jest ważny, że może decydować o kierunku, w którym zmierzać będzie UE – mówiła Annette Klein.
Panel zakończyła dyskusja z udziałem publiczności.
GALA RPO - CZYLI NAJLEPSZE PROJEKTY NAGRODZONE
Wydarzeniem towarzyszącym Forum Samorządowemu była gala podsumowująca efekty realizacji Regionalnego Programu Operacyjnego w województwie zachodniopomorskim. Podczas spotkania uhonorowani zostali beneficjenci najefektywniejszych projektów realizowanych w ramach RPO. Nagrody dla najlepszych dwóch z siedmiu kategorii wręczył marszałek Olgierd Geblewicz.
- Dziś wszystkich nas łączą zmiany, jakie zaszły na Pomorzu Zachodnim. To zmiany w różnych płaszczyznach i w różnych kierunkach. Gala służy temu, aby pokazać i nagrodzić to, co się nam w regionie udało. To zasługa zarówno środków unijnych, ale także kapitału ludzkiego - zauważył Olgierd Geblewicz
W kategorii "Lider Skuteczności" zwyciężyła Gmina Nowe Warpno, która zrealizowała największą liczbę projektów oraz otrzymała największą kwotę dofinansowania w przeliczeniu na jednego mieszkańca, wynoszącą 1.190 złotych. Nagrodę wręczył marszałek Olgierd Geblewicz.
W kategorii "Lider Efektywności" pierwsze miejsce przypadło Przedsiębiorstwu Inwestycyjno-Usługowemu „Gazopol Ltd" Sp. z o.o. w Koszalinie za stworzenie największej liczby miejsc pracy (31) w ramach projektów „Innowacyjne technologie budownictwa drogowego metodą na udoskonalenie oferty oraz dywersyfikacje działalności firmy GAZOPOL Ltd z Koszalina. Rozwój przedsiębiorstwa poprzez zakup środków trwałych umożliwiających świadczenie udoskonalonych usług". Nagrodę wręczył wicemarszałek Andrzej Jakubowski.
"Liderem Współpracy" został Związek Miast i Gmin Dorzecza Parsęty za projekt „Budowa i zagospodarowanie ścieżek rowerowych na terenie Dorzecza Parsęty”. Projekty partnerskie dają efekty o wiele większe niż realizowane samodzielnie, w tych projektach osiąga się rezultaty dzięki kompleksowym rozwiązaniom. Szczególnie sprawdzają się one w przypadku realizacji projektów liniowych lub obszarowych jak tworzenie sieci tras rowerowych, czy gospodarka odpadami. Jednocześnie w nowej perspektywie położony zostanie bardzo duży nacisk na kompleksowość rozwiązań i na rozwiązywanie problemów wspólnych dla kilku podmiotów lub wykorzystywanie wspólnych potencjałów. Wyróżnienie przekazała członek Zarządu Województwa Zachodniopomorskiego Anna Mieczkowska.
Kolejna nagroda przypadła Miastu Świnoujście, "Liderowi Rewitalizacji" za efektywną realizację projektów w ramach Lokalnego Planu Rewitalizacji finansowanych z RPO WZ, dzięki której udało się zrealizować m.in. przebudowę parku przy ul. Chopina, odnowę i zagospodarowanie zabytkowego budynku szkoły podstawowej, czy modernizację dzielnicy nadmorskiej. Laureata uhonorował marszałek Olgierd Geblewicz.
"Liderem Kooperacji Nauki i Biznesu" została Akademia Morska w Szczecinie z projektem "Zielona Eenergetyka – Rozwój bazy B+R dla energetyki wiatrowej na Akademii Morskiej w Szczecinie". To projekt najbardziej nakierowany na współpracę nauki z biznesem, stanowiący przykład działań jakich najbardziej potrzeba w regionie. Przedstawiciele uczelni wyróżnienie odebrali z rąk wicemarszałka Wojciecha Drożdża.
W kategorii "Lider Pośredników Finansowych" zwyciężył Zachodniopomorski Regionalny Fundusz Poręczeń Kredytowych - to największy w regionie fundusz poręczeniowy i jednocześnie jeden z największych pośredników finansowych działających w ramach Inicjatywy JEREMIE w województwie zachodniopomorskim. Zawarł 4 umowy na wsparcie przedsiębiorców w województwie zachodniopomorskim w ramach inicjatywy JEREMIE na łączna kwotę 120 mln zł. Działając prężnie wykorzystał już w pełni 3 z zawartych umów, których kwota opiewała na 90 mln zł. Udzielił poręczeń 1 145 przedsiębiorstwom, które dzięki temu uzyskały kredyty i pożyczki w łącznej kwocie ponad 229 mln zł. Jest to Pośrednik jeden z siedemnastu, który wsparł najwięcej MŚP w ramach inicjatywy JEREMIE, bowiem liczba wspartych przedsiębiorców to aż 30% całego portfela inicjatywy JEREMIE realizowanej w Województwie Zachodniopomorskim. nagrodę wręczył wiceprezes Banku Gospodarstwa Krajowego Radosław Stępień.
Ostatnia kategoria została w pełni oddana obywatelom, którzy w internetowym głosowaniu mogli wybrać najciekawsze projekty w ramach RPO w dwóch dziedzinach – w sferze przedsięwzięć publicznych zwyciężył projekt pn. „Rozwój selektywnej zbiórki odpadów biodegradowalnych wraz z rozbudową Zakładu Odzysku i Składowania Odpadów Komunalnych w Leśnie Górnym” realizowany przez Gminę Police. Natomiast najlepszym projektem w sferze przedsiębiorców wybrany został projekt „Wdrożenie innowacyjnej technologii produkcji pasywnych komponentów optoelektronicznych”, zrealizowany przez firmę Cellco Communications. Statuetkę dla zwycięzcy przekazał członek Zarządu Województwa Zachodniopomorskiego Jarosław Rzepa.
Źródło: www.wzp.pl